Forum o fanowskich postaciach z MLP
Jackie Ma
Małe dróżki, którymi często chodzą kuce. Mieszkają tu zwykłe, szare kucyki. Miło chodzi się tymi ścieżkami, ponieważ zawsze spotkasz kogoś znajomego. Uliczka jest niedaleko sklepów.
~
Blue Truth spokojnie spacerowała.
Offline
Młody
Aesia leciała nisko nad ziemią, widać było, że nudziło jej się bardzo.
Offline
Jackie Ma
Blue usłyszała nad sobą jakiś dźwięk, zbliżony do gwizdu. Podniosła głowę i... zobaczyła dawno niewidzianą Aesię, swoją przyjaciółkę! Uśmiechnęła się pod nosem, z jej rogu buchnęła magia. Róg zniknął, pojawiły się skrzydła. Wzleciała w górę, lecąc szybko, ale cicho. Naskoczyła na Aesię, chichocząc.
- Hej!
Offline
Młody
Aesia nie zauważyła Blue, dlatego się przestraszyła, jej skrzydła się gwałtownie złożyły. Po chwili znowu rozłożyła swoje skrzydła i podleciała do Blue.
- Oh, hej... Troszeczkę mnie przestraszyłaś. TROSZECZKĘ... - powiedziała z lekkim uśmiechem na twarzy.
Offline
Jackie Ma
Blue poczochrała jej lekko kopytkiem grzywę, uśmiechając się. Dawno nie widziała ukochanej przyjaciółki, za którą tak tęskniła.
- Kopę lat.
Uśmiechnęła się szeroko.
Offline
Młody
Aesia wyglądała na bardzo szczęśliwą.
-Ta, tęskniłam bardzo... ale nie mogłam tutaj przyjechać. - powiedziała już trochę poważniejszym tonem. - Miałam malutkie problemy...
Po klaczy widać było, że te problemy nie były tylko "malutkie".
//Przepraszam, że tak długo ne odpisywałam ... i jeszcze przepraszam, ale nigdy nie byłam dobra w układaniu zdań i dialogów. ;_;//
Offline
Jackie Ma
Blue instynktownie poczuła, że to nie były tylko takie ''małe'' problemy. Ale wolała tutaj, na świeżym powietrzy nie wypytywać o to przyjaciółki. Mimo, że ciekawość zżerała ją od środka. Zrobiła minkę podobną do '':3''.
- Może potem mi opowiesz... chodźmy do mnie! Pokażę ci coś, czego się ostatnio nauczyłam. Prawie tak czadowe jak animagia!
Jej oczy wyrażały tylko jedno, krótkie wypowiedzenie. A mianowicie ''Plosęęęęęę''.
Offline
Młody
Klacz była bardzo zaciekawiona, no bo dawno nie słyszała bądź widziała czegoś prawie tak fajnego jak animagia, która do dzisiaj stawia wiele pytań przed Aesią, więc się zgodziła.
-N-no dobra... chodźmy!
Pegaz znowu się lekko uśmiechnął.
Offline
Jackie Ma
Skrzydła zniknęły, pojawił się róg. Blue odwróciła się, i zaczęła iść w stronę domu, uśmiechając się pod nosem. Brzuch już ją bolał z podekscytowania.
Offline
Młody
Aesia wylądowała, złożyła swoje skrzydła i poszła za Blue, była nadal bardzo ciekawa, czego ta klacz się nauczyła.
Offline
Nowicjusz
Kiedy tak sobie szły nagle pojawiła się fioletowa pegazica wyglądająca na 12 lat.
-Hejka!Em...nie chce się narzucać ale...jak macie na imię?Jestem Mia.Ale znowu mówię:nie chce się narzucać jakby co.
Offline