Forum o fanowskich postaciach z MLP
Znajduje się w najbardziej mrocznym zakątku lasu.
Prawie nikt nie zna tamtego miejsca dobrze.
Wśród krzaków ukryta jest dobrze jaskinia , gdzie mieszka Slendy z bratem.
W środku wszędzie walają się czaszki , bądź inne kości kucyków.
Jest tam także brudny poplamiony krwią stary koc Slendego.
Offline
Młody
//Angel pozwoliła, i już możemy tutaj grać!!! ^.^//
Aesia przybiegła i zatrzymała się gwałtownie obok jaskini. Nie zwracała na nią uwagi, myślała, że to typowa jaskinia w której nie ma nic poza milionem pająków i innych okropieństw.
- Ufff... cholera... miałam tylko wejść do tego cholernego lasu po kilka ziół... ale oczywiście musiałam się zgubić. Jak zwykle... no nic. Musze teraz znaleźć wyjście. Chociaż, hm...
Klacz podniosła głowę do góry i zaczęła iść powoli.
- Drzewa... nie przelecę przez nie bez wyrywania sobie co najmniej dwóch piór!
Szła dalej wgapiona w drzewa, przez przypadek wchodząc bezpośrednio do jaskini.
Troszeczkę się cofnęła i zaczęła nerwowo wypatrywać robaków, aby przypadkiem nie nadepnąć na jakiegoś pająka albo aby nie wejść w pajęczynę. Kiedy znalazła "bezpieczne miejsce" zaczęła rozglądać się po jaskini, nadal stojąc nieruchomo w strachu, że nagle na jej twarzy pojawi się pajęczyna albo w jej grzywę wplącze się pająk.
-Hm...
Offline
Młody
//Skoro tak.. to ok xp//
Podążając za Aesią zawędrowała do wejścia jaskini. Stała przez chwilę, wypatrując czegokolwiek w środku.
- Ciemno.. i strasznie.. Suuuper.
Uśmiechnęła się ukazując kły i ruszyła w głąb jaskini.
Offline
Młody
//Ey, a wtedy już klacze znały Slendy'ego?//
- Aż mi się przypomniała taka historyjka, co kiedyś mi kuzynka opowiedziała...
Powiedziała i poszła po woli do przodu.
Offline
Młody
//IDK? ._.//
- Trochę za ciemno...
Zaklęła pod nosem, po czym skierowała wzrok na kopyto. W skupieniu wpatrywała się w nie, na chwilę mocno zaciskając powieki.
- Noo daleeeej..
Na jej kopycie pojawiła się iskra, po czym z iskry na jej kopycie wytworzył się płomień, otaczający ową część ciała i robiący za taką jakby pochodnię. Sapnęła.
- Jeszcze trochę a padnę...
Offline
Młody
//To poczekajmy na Slendy'ego, i wtedy zdecydujemy. Ja jestem za tym, że się jeszcze nie znali, będzie zabawniej! ^o^//
- Spoko, tak może być... widzę całkiem dobrze... tak myślę...
Offline
Młody
Wpatrywała się w ogień w swoim kopycie. Uśmiechała się.
Offline
Slendy wbiegł tutaj bez zastanowienia.
Zatrzymał się i zobaczył kucyki.
- C... Co wy tu robicie ?!
Spytał zaskoczony.
Offline
Młody
Odwróciła się w stronę Slendy'ego i popatrzyła na niego nieco mętnym wzrokiem.
- My..? No.. spacerek.
Offline
Młody
//wtedy klacze już znały Slendy'ego, tak? .__.//
- Póki kogo nie ma...?
Zapytała.
Offline
/ Nom. >:I /
Parsknął.
- Jego... Szybciej...
Mruknął podchodząc.
Zobaczył w rogu swój koc.
Opuścił uszy.
Offline
Młody
Nieco przymknęła oczy i nieco się chwiejąc ruszyła do wyjścia. Ogień na jej kopycie zaczął przygasać.
Offline
Młody
Aesia również skierowała się w stronę wyjścia.
Offline