Forum o fanowskich postaciach z MLP
Uśmiechnął się lekko wpatrując się w ogień.
- Rzadko spotykam kucyki , które ode mnie nie uciekają... Praktycznie muszę się chować...
Stwierdził.
Offline
Młody
Popatrzyła na niego nieco smutno.
- To że ktoś inny czy inaczej się zachowuje nie znaczy że nie zasługuje na przyjaźń... i akceptację.
Uśmiechnęła się nieco i popatrzyła na ogień.
Offline
Młody
Wiatr nieco rozwiał jej grzywę i wzniecił bardziej prowizoryczne ognisko. Zamyślona patrzyła w ogień.
Offline
Młody
Aesia dalej sterczała przy Blue zmartwiona. Nie miała zamiaru przestać tam stać, póki BT nie potwierdzi, że nie jest z nią aż tak źle.
Offline
Nowicjusz
- Hm...
Victoria zamyśliła się.
Offline
Slendy spojrzał na Victorię.
- Jeśli masz jakieś pytania... to pytaj , ale nie wszystko naraz...
Uśmiechnął się lekko.
Offline
Młody
Zauważyła że ogień nieco zaczął przygasać, więc skupiła się. W jej kopycie ponownie pojawiła się iskra, która jednak zwiększyła się i na jej całym kopycie pojawił się ogień.
- Nie o to mi chodziło...
Warknęła na siebie, ale zrobiło jej się znacznie cieplej.
Offline
Młody
- Nawet.. nie. Na początku mnie parzyło, ale teraz nie robi zbytniego wrażenia. No przynajmniej na mnie, innych parzy.
Potrząsnęła kopytem, strzepując ogień na nieco przygasające ognisko, podpalając je bardziej.
Offline
Nowicjusz
- To może... czym się żywisz?
Victoria miała pełno pytań, nie wiedziała od czego zacząć.
Offline
Slendy słysząc to pytanie od razu jakby zdurniał.
- Eeee... a mogę odpowiedzieć... na co innego ?
Spytał zdezorientowany.
Offline